niedziela, 17 stycznia 2021

wzrosty

Koronawirus zatrzymał wzrost gospodarczy, zniweczył plany rządu na zerowy deficyt, odwołał olimpiadę, ale nie powstrzymał wzrostu płac. Na kilka dni przed oficjalnymi danymi ekonomiści szacują, że w grudniu średnia płaca zbliży się do 5900 zł brutto. Będzie to nowy rekord. Wiele, szczególnie mniejszych biznesów, bardzo mocno ucierpiało. Sporo ludzi straciło pracę, choć w oficjalnych statystykach nie widać tragedii. A wiosną ekonomiści wieścili nawet dwucyfrowe bezrobocie. Dla większości pracowników priorytetem stało się utrzymanie pracy, a na drugi plan zeszły np. kwestie podwyżek. Mimo tego dane GUS pokazują, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw we wszystkich miesiącach przewyższało średnie z analogicznych okresów poprzedniego roku.Gdzie są te leki z ulgami. Jestem ubezpieczony a jak idę do kekarza to na 100%. No po prostu szlak mnie trafia!!! A co do pensji to się zgadzam. Idą w górę bo sobie ci na górze robią podwyżki , nagrody . Podnieśli pensje dla lekarzy ale ci nie chcą jak słyszę szczepić w niedzielę bo nie dostaną za to kasy😡 W tvp usłyszałem od pani redaktor że może nie warto ratować tych małych firm. Rektora państwowej uczelni nie można odwołać!! Łatwiej pozbawić urzędu prezydenta USA!! Zabrania się ludzim podróżować ale sami jeżdżą. Na wakacje. Na narty itd itd. To jest bałagan
Warto jednocześnie zauważyć, że dynamika wzrostów wynagrodzeń wyhamowała w pewnym momencie (w maju) do zaledwie 1,2 proc. wobec prawie 8 proc. odnotowanych w lutym.Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat poziom wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w grudniu był o około 10 proc. wyższy niż w reszcie roku, a w porównaniu z listopadem wynagrodzenia rosły średnio o 7-8 proc.Co roku przy okazji prezentacji grudniowych danych na temat wynagrodzeń nie brakuje komentarzy podważających statystyki GUS. Ludzie pytają, kto w Polsce zarabia takie pieniądze, bo faktycznie nie są to małe kwoty. Czy więc należy traktować lekko z przymrużeniem oka te dane?Wniosek jest jeden , Obajtki i stado innych prezesów w spółkach skarbu państwa starają aby średnia rosła , do tego dochodzą ci , którzy potrafią pracować / to nie ci , o których wspomniałem na wstępie / , oni bez problemu znajdą inną pracę , gdy wynagrodzenie nie będzie ich satysfakcjonowało , jednak nie jest ich zbyt wielu . Ach , byłbym zapomniał jeszcze średnią podnoszą związkowcy z solidarności - Gdyby patrzeć na wynagrodzenia w ujęciu dynamicznym, tj. porównywać wartość wynagrodzenia w grudniu do tego samego grudnia, ale rok wcześniej, to czar pryska. Wtedy dynamika wynagrodzeń wcale nie musi być w grudniu najwyższa. To wahania sezonowe powodują, że tak to odbieramy, patrząc na kwotę średniego wynagrodzenia - podkreśla główny ekonomista mBanku.Bo to jest jak z tym dowcipem - "Pan Tusk, przez cały rok jadł tylko mięso...Polacy jedli tylko kapustę, wg GUS, wszyscy jedliśmy - gołąbki :D Ale co się dziwić, że tak dużo "zarobiliśmy", przecież wszyscy medycy i policjanci dostali 100% podwyżki... - Mimo występowania silnej sezonowości w grudniowych danych, ich wartość analityczna nie jest wyraźnie niższa niż w przypadku innych miesięcy. Istotny jest nie tyle poziom płac, a ich roczna dynamika. Biorąc pod uwagę, że wypłaty nagród pod koniec roku regularnie się powtarzają to nie zaburzają one znacząco danych o rocznym tempie wzrostu wynagrodzeń w porównaniu z resztą roku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz